Wędrówki po kaliskich ulicach

Aleja Józefiny

 

        Kalisz szczyci się  ponad 1800 historią. Przez stulecia zmieniał się jego układ przestrzenny. Wraz z jego rozwojem tworzono nowe ulice, najczęściej będące rozwinięciem przestrzennym miasta. Początkowo okalały je mury obronne, które z czasem burzono, zwiększając powierzchnię zajmowaną przez miasto.

 

       Nowe ulice wytyczano na gruntach do tej pory niezasiedlonych przez mieszkańców miasta. Jednym z takich przykładów jest znana i uczęszczana przez Kaliszan ulica. Znajdują się na niej ważne z punktu widzenia administracji instytucje. Nazwę otrzymywała w zależności od układów politycznych. Była: Aleją Fryderyka Wilchelma, Aleją Luizy, Aleją Józefiny. W latach trzydziestych nosiła imię Aleksandry Piłsudskiej, w okresie okupacji Hermana Goeringa, po II wojnie Józefa Stalina. 

 

Czy wiecie już o jakiej ulicy mowa?

 

Na jej temat Bogumił Kunicki napisał dwie ballady: "Spacerkiem przez aleję" i "Pójdę na spacer w Aleję". 

 

Zainteresowanych historią tej ulicy i jej architektury zapraszam do lektury książki Barbary Czechowskiej " Kaliskie Korso...."

Miłej lektury

                                                                        Opracowała Mariola Śmiecińska

STYCZEŃ 1945

        "Przyszedł styczeń 1945 ro­ku. Zima była w pełni. Pros­na zamarzła, śnieg pokrył po­la, park i wały wzdłuż rzeki." Tak rozpoczyna Bogumił Kunicki swą opowieść o pierwszych dniach wolności w Kaliszu w 1945 r. 

        Mieszkający wówczas w Kaliszu autor "Ballad kaliskich" wspomina czasy, kiedy Niemcy zaczęli opuszczać Kalisz, a ludność zamieszkująca miasto odczuła ulgę. 

        Zmieniły się warunki życia, zaczęły się czasy rozliczeń.  Jak wyglądały te czasy poczytacie w balladzie "Jeszcze o pierwszych dniach".

        Przytoczone ballady pochodzą z "Ziemi Kaliskiej" z 1968 r. nr 3 i 1974 r. nr 1,2.

        Zapraszamy do lektury.

                                                                       Opracowała Mariola Śmiecińska